Bezpłatna konsultacja:
napisz: piotr@trener40plus.pl lub zadzwoń: 504160285

Piotr Oblicki - ZnanyLekarz.pl
Facebook                    

Poradniki

najlepsza pora na trening

Jaka jest najlepsza pora na trening?

To zależy od celu i rodzaju treningu, więc podam tylko kilka najbardziej popularnych przykładów.

Jak widać na zegarku w rogu zdjęcia jest godz. 22:42 a ja w trakcie treningu. Dlatego traktujcie przykładowe godziny nie na sztywno wg zegarka, tylko dopasujcie go do własnego rytmu dobowego.

Nie ma nic bardziej bzdurnego, niż zasady typu "nie powinno się jeść czy trenować po godzinie 18". Owszem to prawda, ale tylko i ktoś chodzi spać o 19.

Dla piekarza wstającego o 3 do pracy, ani dla nocnego marka jak ja, który trenuje do północy, a "kolację" je o 2 w nocy, nijak ta zasada nie będzie pasować.

Są jednak typowe pory na trenowanie, które pasują przy założeniu typowego rozkładu doby, czyli pobudka ok 8, potem praca 8h, kolacja wieczorem i kładzenie się spać ok 22. Jeśli ktoś ma przesunięty rytm dobowy, to po prostu niech sobie przesunie całość o odpowiednią ilość godzin do przodu lub do tyłu.

Nasz organizm jest na tyle elastycznym urządzeniem, że pozwala się wytrenować, nauczyć zwyczajów nawet sprzecznych z typowym rytmem dobowym, więc jeśli obowiązki, dzieci, praca zmianowa raz w dzień raz przez noc nie pasują do typowych zalecanych pór treningu, to nie szkodzi, ponieważ ćwicząc o porach innych, aby regularnie i systematycznie o stałych godzinach, organizm z czasem coraz lepiej do tego się dostosuje.

Trening siłowy:

- najgorszym pomysłem jest zrobienie go na czczo, ponieważ jest to moment, gdy nasze mięśnie są opróżnione do zera z glikogenu, a więc ani siły, ani efektu nam on nie przyniesie wtedy, co najwyżej spalimy własne mięśnie, zamiast je budować

- optymalna pora na trening siłowy dla odmiany jest wtedy, gdy mamy najwyższe ciśnienie krwi i najwyższą temperaturę ciała, a jest to w godzinach późno-popołudniowych (dla typowego rozkładu dobowego przypominam), wtedy mamy najwięcej siły, mięśnie są wypełnione glikogenem już po kilku posiłkach, krew będzie najlepiej transportować składniki odżywcze do mięśni, jednym słowem efekty będą wtedy najlepsze, oczywiście jeśli przed i po treningu zjemy odpowiednią ilość węglowodanow i białka, a tłuszczy okołotreningowo oczywiście unikamy, bo nie o zwolnienie trawienia i docierania pożywienia do mięśni nam chodzi, tylko o coś odwrotnego

Trening cardio tlenowy typu bieganie, rower, basen:

a) w celu spalenia tkanki tłuszczowej najlepszym momentem będzie na czczo, z tego samego powodu, co najgorszy był tu trening siłowy - ponieważ w mięśniach nie ma glikogenu, organizm od razu będzie musiał korzystać z zapasów tłuszczu jako energii do biegania. Nie może on jednak trwać dłużej niż 40 minut, bo od tego momentu rośnie nam poziom kortyzolu, który blokuje tłuszcz przed dalszym spalaniem i zaczynamy: spalać własne mięśnie, czerpać wapno z kości zmniejszając ich gęstość oraz inne składniki z tkanek łącznych = najlepsza droga do kontuzji

Jeśli już musimy biegać dłużej na czczo, to trzeba zabezpieczyć mięśnie przed spalaniem porcją aminokwasów BCAA tuż przed takim bieganiem, ale na zubażanie kości, stawów takim treningiem dłuższym niż 40 minut już nic nie poradzimy

b) bieganie w celach zdrowotnych, wytrzymałościowych, poprawiania kondycji czy wyników biegowych - dowolna pora, do jakiej przyzwyczaimy nasz organizm, jeśli będziemy to robić o stałych porach regularnie i systematycznie i o ile także zjemy przed i po odpowiednie posiłki, tu podstawą będą węglowodany, omijając tak jak w przypadku treningu siłowego okołotreningowo tłuszcze